niedziela, 4 listopada 2012
sobota, 3 listopada 2012
środa, 31 października 2012
Ktoś reflektuje?
Może ktoś chciałby taki kalendarzyk jak poniżej ?
Faza eksperymentalna powoduje, że powstają twory mniej doskonałe niż bym chciała,
ale myślę, że na rozdawnictwo to "coś" się nadaje;)
Wystarczy pozostawić komentarz pod tym postem.
Losowanie - ostatniego listopada.
Umieszczenie na swoim blogu informacji wraz z którymś poniższych zdjęć podlinkowanym do tego posta, będzie oczywiście mile widziane i premiowane!
Pozdrawiam serdecznie
Etykiety:
kalendarz
127 komentarzy:
poniedziałek, 29 października 2012
Inaczny
"Inaczny" - to cudne słowo wymyśliła moja mała siostrzyca, gdy uczyła się mówić i muszę przyznać, że do teraz pozostaje jednym z moich ulubionych.
Trochę znudziłam się już "klasycznymi" artebanalnymi notesami i szukam nieustannie czegoś nowego - inacznego;) Pokażę wam dziś taką właśnie poszukiwawczą próbę.
Nowe pomysły wypróbowuję na starych kalendarzach, żeby nie było mi żal jak nic ciekawego z tego nie wyjdzie;) I jak to zwykle bywa - takie luzackie próby bywają najsympatyczniejsze, bo zupełnie niezobowiązujące. Co wyjdzie to wyjdzie - wszak to i tak tylko stary nikomu już nie potrzebny kalendarz.
Próby takie jak ta służą głównie do popełnienie wszystkich możliwych błędów, żeby ich uniknąć na przyszłość. I tak właśnie się stało - popełniłam ich na tyle dużo, że spokojnie mogę przystąpić do "obrabiania" tegorocznych kalendarzy;)
A dodatkowym plusem jest to, że skoro to tegoroczny kalendarz - nikomu już go nie uda mi się sprzedać, więc zostanie dla mnie np. jako baza do jurnalowania!
Buziolki
niedziela, 28 października 2012
Trzeci
Trzeci kalendarz jest w zupełnie innej stylistyce. Taki, rzekłabym w sam raz na teraz:)
Dzięki mrocznej, poważnej kolorystyce nadaje się chyba też dla faceta.
Myślę, że nadaje się na wyzwanie w Piątek Trzynastego.
U was też biało???
Brrr...
Pozdrawiam - trzymajcie się cieplutko
Etykiety:
kalendarz
9 komentarzy:
sobota, 27 października 2012
Drugi
Muszę zacząć od podziękowań za tak liczne wczorajsze odwiedziny! Rozpieszczacie mnie, co do tego nie ma dwóch zdań;) Dzisiaj chciałam wam pokazać mój drugi kalendarz. Drugi czasowo, choć sercu mojemu jednak bliższy. Nie udało mi się uchwycić tego na zdjęciach, ale strasznie dumna jestem ze sposobu zamocowania słoiczka na froncie okładki - wyszło lepiej niż się spodziewałam.
Oj będzie to jeden z tych kalendarzy, z którymi rozstanę się z bólem serca.
Pewnie to znacie - wiecie...
Pozdrawiam cieplutko z mojego "ukochanego" miejsca pracy... służba nie drużba:)
Czy ktoś oprócz mnie jeszcze pracuje???
Ale jutro NIEDZIELA!!!!
Etykiety:
kalendarz
17 komentarzy:
Subskrybuj:
Posty (Atom)