Chciałam się dziś z wami podzielić tutorialem na wykonanie składanej kartki typu shadowbox. Zrobiła takich kartek już dość dużo i cieszyły się zawsze waszym zainteresowaniem. Poprowadziłam też kilka warsztatów na których wykonywaliśmy takie karteluchy.
Pomysł na taki rodzaj kartki jest mój własny i został zainspirowany klasyczną już kartą typu "card in the box". Mnie zaciekawiło co by się stało gdybyśmy zagospodarowali środek takiego boxa. Mój pomysł przyjął się bardzo dobrze i na wielu blogach (głównie zagranicznych) można już oglądać kartki wykonane według mojego pomysłu, a nawet pojawił się wykrojnik, który ma ułatwić tworzenie składanych shadow-boxów. To zmobilizowało mnie aby pokazać jak ja to robię:)
Pierwszym krokiem jest przygotowanie samego pudełka. Proporcje jego boków mogą być różne, ważne jest jedynie aby dwie sąsiadujące ze sobą ścianki miały w sumie szerokość nieco mniejszą niż koperta, do której będziemy chować naszą kartkę. Oto schemat:
Należy użyć papieru o grubości klasycznej bazy do kartek czyli ok. 250 g/m2. Cieńszy papier nie będzie dobrze trzymał konstrukcji, a grubszy będzie trudno ładnie zaginać.
Kolejnym etapem jest wycięcie okienka w jednej z szerszych ścianek. Najłatwiej zrobić to przy pomocy wykrojnika.
Jak widzicie wypozycjonowałam go tak aby na dole zostało trochę wolnego miejsca. Chcę w tym miejscu umieścić napis. Najlepiej odbić go przed sklejeniem pudełka.
Tak będzie wyglądał nasz box po sklejeniu.
Aby łatwo skleić box używamy dwustronnej taśmy klejącej i układamy bazę tak aby kawałek z taśmą leżał płasko.
Po sklejeniu baza powinna łatwo składać się obu kierunkach. Jest to test czy dobrze ją wykonaliśmy:)
Teraz przyszła kolej na wykonanie tła. Należy dociąć odpowiedniej wielkości papier o rozmiarze nieco mniejszym niż większa ścianka pudełka. Oczywiście łatwiej to zrobić przed sklejeniem bazy.
Ja wykorzystałam papier do akwareli gdyż zamierzam zrobić tło kolorowane akwarelami.
Teraz przygotowujemy elementy, które będą stanowić warstwy naszego shadowboxa.
Miejsca zagięć odpowiadają szerokości szerszej ścianki pudełka. Idealnie jest gdy są odrobinkę mniejsze, dosłownie milimetr lub dwa. Wtedy pasują idealnie i się nie wykrzywiają w łuk po wklejeniu. Po obu stronach zagięć pozostawiamy ok. 1cm na mocowanie do ściany boxa. Łatwiej będzie się nam wklejać te warstwy gdy po obu stronach pozostawimy taki sam zapas.
Teraz wklejmy kolejno warstwy do pudełka, pamiętając aby za każdym razem sprawdzić czy box składa się w obie strony. Do przyklejania warstw używam Magica, gdyż nie zasycha natychmiast i dzięki temu mamy czas na idealne dopasowanie.
Po wklejeniu wszystkich warstw pudełko powinno nadal składać się tak, aby zmieścić się w kopercie.
A tak wygląda po rozłożeniu.
Wszystkie stemple, które użyłam w powyższym projekcie znajdziecie w Purple Onion Designs. Jest to głównie najnowsza kolekcja autorstwa Stacey Yacula : Happy Trails.
Moje wcześniejsze boxy miały nieco inne proporcje. Były nieco płytsze, za to szersze. Tak jak wspomniałam wcześniej sami decydujecie jak głęboki box chcecie wykonać, istotne jest jedynie to aby suma sąsiadujących boku była nieco mniejsza od szerokości koperty.
Aby stało się to jeszcze jaśniejsze pokażę schemat jakim posługiwałam się wcześniej.
I dla przypomnienia parę kartek wykonanych według tego schematu.
W obu powyższych projektach użyłam okrągłego wykrojnika MFT i stempli z kolekcji Happy Trails.
Natomiast w tej karteczce skorzystałam z prostokątnego wykrojnika MFT oraz stempli
Mam nadzieję, że komuś przyda się ten skromny tutorialik, a może nawet ktoś poczuje się na tyle zainspirowany, że wykona swoją kartkę shadowbox. Dajcie znać!
Jeżeli coś jest niezrozumiałe - pytajcie! Postaram się wszystko wyjaśnić.
Pozdrawiam serdecznie
Arte Banale