sobota, 24 lipca 2010

Wszystko na ten temat :)


Jak widać jestem w 100% gotowa! Wylot - jutro 10.45. Wow, czy ja śnię?

czwartek, 22 lipca 2010

Moje pierwsze ATC.

Nigdy dotąd nie skalałam się wykonaniem takiej małej formy.
Wydawało mi się, że powinno to być proste i przyjemne, choć idea tworzenia ATC ogólnie do mnie średnio dociera. Takie robótki dla samych robótek....no i dla frajdy może też :)
Scrapujące Polki "kazały" mi się zająć ptakami, więc "przeleciałam" szybciutko moje skarby i znalazłam tego oto ptaka, który do mnie pasuje jak ulał :))))
Oczywiście okazało się, że wcale nie jest to tak proste, bo przyklejnie maleńkich elementów jest bardziej pracochłonne niż dużych ....ale frajda i przyjemność owszem były!!!


Ale, ale... wcale nie skończyłam jeszcze z patchworkami :)
Żal było mi wyrzucić naszykowane kwadraciki, więc na szybko skompilowałam sobie jeszcze scrapa. Temat chorągiewki jak widać też nadal pobudza moją wyobraźnię !


Pozdrawiam, wszystkich cieplutko ( bo inaczej się dzisiaj nie da) !

środa, 21 lipca 2010

Scrap#62 Clean@Simple

I znowu Scrapujące Polki, tym razem Layout zaproponowany przez Mirabell. Przy okazji zrozumiałam, że jestem jednak osobą lubiącą dużo dodatków, bo powstrzymanie się przed dokładaniem kolejnych było ciężkie. Dobrze, że zgodnie z opisem wyzwania wyszykowałam sobie odpowiednio mało czasu, bo w przeciwnym razie z cała pewnością nie opanowałabym się:)

Kartki#15 NIETYPOWY KSZTAŁT

Scrapujące Polki w tym tygodniu robią kartki w nietypowym kształcie i z napisem pasującym do tego kształtu. Spodobało mi się to bardzo i postanowiłam też spróbować. Pomysły mam dwa, póki co - pierwszy z nich :

I żeby nie było wątpliwości, że to faktycznie kartka :)

CardPatterns Sketch#73

Kolejne zadanie z CardPatterns. Fajnie jest konkurować z dziewczynami z całego świata, gdy zgłoszonych jest ok.100 kartek wygrana musi mieć słodki smak :)

wtorek, 20 lipca 2010

A nie mówiłam:)

A nie mówiłam, że seria patchworkowa może potrwać dłużej? :) Tym razem karteczka ślubna.


P.S. Karteczka zostanie wykorzystana, gdyż......jednak nie będę operowana i jadę na wakacje!!!!!!!!
To wprost nie do wiary ale zostałam przyjęta na oddział, podłączona do kroplówki, wypełniłam cała dokumentację i udzieliłam "wywiadu" anestezjologowi, po czym dowiedziałam się, że jednak nie muszę a nawet nie powinnam ruszać mojego obojczyka. Sytuacja dość abstrakcyjna ale nie narzekam - jest bosko!
I z tej okazji jescze troszkę pozytywnej, lekko romantycznej muzyczki. Ostatnio strasznie mnie krecą : Counting Crows. Dzis proponuję klasyk Joni Mitchell w ich genialnej aranżacji. Panie Adamie Duritz - no coś Pan w sobie ma!

piątek, 16 lipca 2010

Turkus?

Zgodnie z zapowiedzią przedstawiam jeszcze jedną patchworkową karteluchę. Chciałam bardzo, żeby jednocześnie załapała się na monochromatyczne wyzwanie Art Piaskownicy i monochromatycznie chyba jest, gorzej z turkusem :(
Niestety okazało się, że pomimo zdecydowanej deklaracji miłości do turkusu (jako do jednego z podstawowych "wodnych" kolorów) w moich zbiorach artykułów scrapowych tego właśnie koloru brak!
To co wyłuskałam jest raczej miętowe, ale też "wodniste" więc postanowiłam spróbować:)


Jako premię dorzucam turkusowe koraliki ;)


czwartek, 15 lipca 2010

Card Patterns,Sketch #72

Podglądnęłam u Mirabeel konkurs w CardPatterns dotyczący patchworkowych karteczek. Uwielbiam patchworki, więc nie byłam w stanie się powstrzymać:) Prasowanie i sprzątanie musi poczekać! Póki co powstały dwie ale jestem więcej niż pewna, że pójdę za ciosem i jeszcze ich przybędzie.

środa, 14 lipca 2010

Wakacje

Klamka zapadła - weranda nie pozostanie osamotniona, podobnie jak moja Fancia. Operacja w poniedziałek. Nie wiem w jakim stanie będzie potem moja prawa ręka i kiedy znowu coś będę mogła robić, więc teraz ścigam się z czasem i usiłuję wyprasować, wyodkurzać i wysprzątać wszystko na zapas. Na dodatek jest okres urlopowy i generalnie przesiaduję w pracy całymi dniami, więc na craftowanie nie pozostaje wiele czasu :(
Chciałam bardzo zmierzyć się z jakimś wyzwaniem Skrapujących Polek i mój wybór padł na kartkę z shaker boxem. Jednak zadanie mnie nieco przerosło. Zamieszczam wynik mojej pracy bez większej dumy i raczej tylko pro forma, bo zdecydowanie nie jest to coś co by satysfakcjonowało. Sam shaker box nie ma większego sensu w tej kompozycji, a papier, który wydawał mi się taki śliczny jak go zamawiałam, teraz już mnie tak nie przekonuje:) Ale co tam, trzeba to potraktować jako wprawkę, może kiedyś powrócę do tematu "shaker box" z jakimś większym zamysłem twórczym ;)


Karteczka miała być wakacyjna, a jak wiadomo ten temat jest dla mnie obecnie "nieco" drażliwy:)
Powiem wam, bo teraz to już nikt mi nie zarzuci, że się chwalę (bo i tak przecież zostaję w domu, a właściwie w szpitalu), że wakacje z których musiałam zrezygnować to ponad trzy tygodniowa "przejażdzka" w camperze po Stanach i Canadzie. Żal, nie?

wtorek, 13 lipca 2010

Szkolny scrap

Oto ultra prosty scrap z przesłodką siostrzenicą mojego męża. Zdjęcie wyjątkowo mi się zgrało z papierem więc wiele nie kombinowałam. Zwłaszcza, że scrap miał być właściwie całkiem płaski ze względu na umieszczenie w ramce. A tak przy okazji : jakbyście szukały ramki 30x30 to są takie w Liroy Merlin, niewielki wybór i cena też niezbyt fajna, no ale to i tak cud, że są.


 Ach, i jeszcze w temacie ramek - ta, którą użyłam do oprawienia scrapa dla mojego męża (patrz 2 posty wstecz) też jest z Liroy Merlin i jest na prawdę fajna bo ma w środku coś jakby drugą ramkę i dzięki temu można do niej wepchnąć trochę przestrzennych ozdób.

niedziela, 11 lipca 2010

Weranda

Na wszelki wypadek, gdybym faktycznie musiała odpuścić wakacje i po operacji zostać w domu wymościłam sobie gniazdko, które ma mi choć trochę zrekompensować "stratę".
Właściwie jest to realizacja marzenia, które zaświeciło mi w głowie juz rok temu i nareszcie zaczyna przybierać finalny kształt. Miejska oaza na tyłach domu w samym centrum (małego ale jednak) miasta.


Oby pogoda pozwoliła mi się nią cieszyć!