niedziela, 30 maja 2010

To jest dopiero doładowanie:)

Hm....jako początkująca blogerka zastanawiałam się czy w ogóle upubliczniać mojego bloga, bo cóż...generalnie jeszcze sobie z nim nie radzę. Jedynie wyzwania z Art Piaskownicy zmusiły mnie do tego ruchu. I muszę powiedzieć, że chyba uzależniam się od zaglądania "tu" i oswajam się z taką formą komunikacji ze światem. Wczoraj zdecydowałam się dodatkowo uruchomić komentarze do postów i...jej zupełnie mnie wcięło gdy tu dziś zaglądnęłam! Kochane moje słodkie współpasjonatki i pewnie równie jak ja postrzelone (z góry przepraszam jak się ktoś nie poczuwa ale ja to traktuję jako wyszukany komplement) kobitki- nie wiem jak wam mam dziękować! Czuję się zaszczycona, że zaglądnęłyście tu do mnie i jeszcze się wam spodobało na tyle, żeby o tym napisać. To daje strasznego kopa, tym większego, że zupełnie niespodziewanego! Pozdrawiam Was wszystkie, i te obserwujące ( wybaczcie ale jeszcze tego nie opanowałam:) i te komentujące, życzę dużo weny twórczej i równie szczodrych jak u mnie komentarzy;)

6 komentarzy:

  1. powodzenia :) ja jestem zdania, że artystyczne blogowanie rozwija i daje kopa, jak napisałaś :) dla mnie też było niesamowitym, że to co dłubie sobie w kącie spodobało się tylu osobom :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie, że uruchomiłaś komentarze, bo wczoraj byłam i nic nie mogłam wpisać. Okropnie mnie to sfrustrowało, bo chciałam Ci napisać, że przecudne rzeczy tworzysz:)

    OdpowiedzUsuń
  3. upubliczniać!
    pozwalać światu komentować!
    tworzyć dalej!
    i się chwalić i doładowywać!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie tu i będę wracać na bank:) Codziennych inspiracji życzę

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo słusznie zrobiłaś - ja właśnie prosto z Piaskownicy, za brązową kartką właśnie - cudna jest poprostu i jak widać nie odosobniona.

    Lecę oglądać dalej!

    OdpowiedzUsuń