Już prawie miesiąc minął od mojego powrotu z wakacyjnej wyprawy i nadal nie mogę dojść ładu ze zdjęciami. Ale nie dziwcie się - zrobiliśmy ich ponad 2 i pół tysiąca! Oczywiście większość nadaje się jedynie do wykasowania ale.....to trwa. Dzisiaj pokażę więc maleńką próbkę, choć chyba najbardziej efektowną, bo z Yellow Stone National Park. Krajobraz i kolorystyka przyprawiają o zawrót głowy i jakże natychają:)
Pozdrawiam wszystkich zaglądających tu
zdjęcia sa rewelacynje!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
obłędne zdjęcia! Warte są albumu!!!!
OdpowiedzUsuńsuper niesamowite zdjęcia, słów mi brak
OdpowiedzUsuńależ magia O_o
OdpowiedzUsuńMagiczne! Niesamowite! Jeśli zdjęcia oddają tak piękno, to jakże cudownie musi być na żywo...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jeśli to sa zdjęcia...to ja Ci serdecznie zazdroszcze tego co było tam na żywo...
OdpowiedzUsuńaaaa ja chcę do tej pięknej wody :D
OdpowiedzUsuńprzecudne zdjęcia. Kolor wody w jeziorkach jest niesamowity. Dopiero dzisiaj natknęłam się na twojego bloga i jestem zachwycona :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcuda:)
OdpowiedzUsuńMatko! Te zdjęcia zapierają mi dech w piersiach! są niesamowite!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie, zjawiskowo aż mnie ciarki przeszły :-). Wspaniale, że mogłaś tam być i zobaczyć to wszystko na własne oczy, z pewnością niesamowite przeżycia i wrażenia. Przepiękne miejsce położone na największym wulkanie na świecie...
OdpowiedzUsuń