Jeszcze parę lat temu ze wszystkich artystycznych talentów najbliższy mi był ten muzyczny. Nie żebym miała wyjątkowy słuch czy głos, ale przynajmniej "coś" słyszę i znam kilkanaście gitarowych akordów, a jednocześnie nie przejawiałam najmniejszych zdolności plastycznych :)
Jako mała dziewczynka z zapamiętaniem bawiłam się w rozmaite festiwale (ze szczególnym wskazaniem na festiwal piosenki żołnierskiej w Kołobrzegu i piosenki radzieckiej w Zielonej Górze). Uwielbiałam występować przed wyimaginowaną publicznością. W wieku 5 lat byłam absolutnie pewna, że zostanę gwiazdą estrady!
Jako mała dziewczynka z zapamiętaniem bawiłam się w rozmaite festiwale (ze szczególnym wskazaniem na festiwal piosenki żołnierskiej w Kołobrzegu i piosenki radzieckiej w Zielonej Górze). Uwielbiałam występować przed wyimaginowaną publicznością. W wieku 5 lat byłam absolutnie pewna, że zostanę gwiazdą estrady!
Dzisiaj dzięki digitalnemu wyzwaniu Dul na PS mogłam zrealizować choć w części tamte marzenia. Mianowicie stworzyłam okładkę do własnej płyty! :)
Jako próżna artystka umieściłam na niej oczywiście własną podobiznę, nieco tylko podretuszowaną photoshopem.
credits: Erica Coombs - January Swatch, Agnes Biro - Coffee Stains, Maya de Groot - Art Journal, zdjęcie - Czarosław
Skusilibyście się na takie wydawnictwo??? A może ktoś mi powie jakiego rodzaju muzyki spodziewałby się po takiej okładce? Ciekawa jestem waszych opinii.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na portal. Mówię wam - to wyzwanie to genialna zabawa!
świetna okładka, daj znać jak trafi do empiku :D
OdpowiedzUsuńooo, jakaś Ty twórcza:) No płyte wydałaś świetna, bardzo lubię jej słuchać;)Taki lekki jazz...
OdpowiedzUsuńPozdrówka
I Ty masz weryfikacje!???? Ratunku.... Ja już slepawa jestem, trudno mi się wstrzelić;)
Świetna :)))))
OdpowiedzUsuńHehe! ;) Super! Fajnie jest "spełniać" marzenia z dzieciństwa...
OdpowiedzUsuńFantastyczna okładka :) Nie wiem, co mogłabyś śpiewać, coś w stylu A.M. Jopek? :P Strzeliłam :D
OdpowiedzUsuńŚwietna okładka! Z miejsca kupiłabym płytę, bez względu na rodzaj muzyki.
OdpowiedzUsuńale czad :))) Kapitalna ta okladka.
OdpowiedzUsuńA jaka muzyka...hm..napewno niebanalna, lekko radosna a lekko klimatyczna...zgadzam sie, że cos troszkę moze z A.M.Jopek a coś może z Kayah...
Czy znasz może śpiewającą Isobel Campbell - tak sobie wyobrażam, że śpiewasz ;)
OdpowiedzUsuńp.s. okładka urocza
chyba muzyki mrocznej, może trochę tajemniczej :) Ale bardzo kreatywnej, bo okładka świetna! :)
OdpowiedzUsuńja tu widzę taki pokręcony jazz, może coś jak avishai cohen (basista, nie trębacz)?
OdpowiedzUsuńaaaaaa, cudna jest :):) ja bym się chętnie skusiła :)
OdpowiedzUsuńa rodzaj... hm... jakieś delikatne kobiece brzmienia, choć wcale tez bym się nie zdziwiła słysząc ostre gitarowe brzmienie, a w teledysku Arte w wersji buduarowej z gitarą w ręku oczywiście :)
He he. Skoro na okładce jest Twoja latorośl, to muzyczka z pewnością nie jest lekka, łatwa i przyjemna ;-)
OdpowiedzUsuńAle okładka wymiata!
A z innej beczki - czy wiesz, że masz włączoną weryfikację obrazkową?
Dwa razy odświeżałam stronę, zanim udało mi się odczytać te maziaje. A nie jestem automatem :[
Hej Nordi!:)
OdpowiedzUsuńJuż odpowiadam - faktycznie zostałam zmuszona do włączenia weryfikacji obrazkowej gdyż zostałam obdarzona (po raz pierwszy) ogromnym zainteresowaniem ze strony dziwnych autorów komentarzy :( Nie wiem czy weryfikacja obrazkowa faktycznie coś zmieni ale póki co działa.
Za parę dni wyłączę ją na spróbowanie:)
Świetna okładka i chętnie bym kupiła Twoją płytę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :*
Przepiękna okładka, bardzo mi się podoba, jest taka tajemnicza, głęboka. A jaka muzyka w środku? Ja bym tam widziała coś w klimatach Enyi.
OdpowiedzUsuń