wtorek, 24 maja 2011

Fioletowo mi

Jakoś tak zbierałam się i zbierałam to tego wyzwania i nie mogłam "dojrzeć". Na drodze stawały mi różne przeszkody, a zwłaszcza jedna podstawowa - brak fioletowych papierów. Mowa oczywiście o dzisiejszym kartkowym wyzwaniu ma PS, na które należało wykonać sztalugową karteczkę w kolorach fioletowych.
Dopiero teraz udało mi się coś wydłubać.





No ale jak już zaczęłam sklejać te marne fioletowe skrawki, które udało mi sie odnależć w domu to "machnęłam" przy okazji jeszcze jedną fioletową karteluchę, tym razem juz nie sztalugową.






No owszem, nie mylicie się - pojawia się tu nieśmiały element kwiatowy, ale jego jakość jest marna, a moje przekonanie co do celowości jego zastosowania wciąż niewielkie:)
Pozdrawiam serdecznie tuzaglądaczy. Do jutra!




6 komentarzy:

  1. Ha, ha, "nieśmiały element kwiatowy", mnie zauroczył szczególnie ten fioletowy bukiet róż w rękach dziewczynki:)A karteluchy wspaniałe, obie!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. wariatko jedna kartki są cudowne idealnie wszystko do siebie pasuje i nawet kwiatki sa takie jak powinny i dokładnie tam gdzie powinny się znaleźć **

    OdpowiedzUsuń
  3. "Dopiero teraz udało mi się COŚ wydłubać" ha ha ha uśmiałam się ...piękne te dwie cośki, a kwiaty w pierwszym bukieciku ...REWELACJA :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Toż to cuda, a nie kartki!!! Przepiękne, nie mogę się napatrzeć!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. to kartka wprost dla mnie:)))lowe fioletowe:)))śliczna!

    OdpowiedzUsuń