Za oknem szaruga, błoto i deszcz. Kolorystyka od paru miesięcy szaro-buro-popielata, w dodatku bez szans na szybką zmianę. I właśnie w związku z tym postanowiłam sobie zaszaleć kolorystycznie chociaż tu. Na SP właśnie rusza kolejne wyzwanie digi i tym razem mamy "uszyć" digitalny patchwork.
A oto moja praca - ciepłe wspomnienia poprzednich niezapomnianych wakacji:
credits: Jen Martakis-Sunday News, Emeto Designs-Hand Made, Catherine Designs-Creation, Robyn Meierotto-In Stitches, Wilna Furstengerg-Fly Away
Oj wiem, że moje digi nie cieszą się szalonym wzięciem....ale jak tak lubię je robić!
Pozdrawiam serdecznie
Piękny digi LO ,kolorowy i taki radosny :)
OdpowiedzUsuńi cudnie to szaleństwo Ci wyszło:))
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podoba :)!
OdpowiedzUsuńA, bo co żywy papier, to żywy papier ;-) Można na spotkanie zabrać,co by takie różne ślepe nie musiały się w monitor wgapiać, żeby szczegóły zobaczyć i pozachwycać się, że na fotce to połowy smaczków nie widać . No i zmacać można, kartkami poszeleścić, wstążeczkę pogłaskać, :) A takiego digitala to niiii :(
OdpowiedzUsuńAle pięknie Ci te digitalki wychodzą, mino wszystkich wad metody :)
Bardzo fajny ten patchwork i kolorki takie radosne :)
OdpowiedzUsuń