No i już znowu środa! Niesamowite jak ten czas zasuwa do przodu!
Dziś moja kolej na ATeCiakowe wyzwanie na SP i pozwoliłam sobie na odrobinę prywaty :) Tematem wyzwania postanowiłam uczynić.... aptekę :) Przecież to całe mnóstwo fajnych motywów : wagi, sztandy (czyli słoiki aptekarskie), moździerze, tabletki, recepty...jest z czego wybierać.
Przyznam szczerze, że mimo to miałam mały problem ze zrobieniem mojego własnego maleństwa. Gdy już nic mi nie wychodziło i powoli zaczęłam wymiękać, zeszłam do piwnicy i zrobiłam zdjęcie paru sztandom, których mam całkiem niezłą kolekcję :)
Następnie przy pomocy Photoshopa przerobiłam zdjęcie na rycinę:
Wydrukowałam parę razy, bo wiadomo, że lubię paper piecing i formy przestrzenne :)
Dodatkowo wykukałam w necie taką oto stara receptę:
Następnie przy pomocy Photoshopa przerobiłam zdjęcie na rycinę:
Dodatkowo wykukałam w necie taką oto stara receptę:
Recepta jest co prawda na czopki....ale czy wśród scraperek jest jeszcze ktoś kto by to zauważył???:))))
No i na koniec udało mi się to wszystko połączyć w taką oto całość :
Wydaje mi się, że jest całkiem fajnie :)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich tuzaglądaczy i dziękuję za przesympatyczne komentarze.
Buziole.
zastrzeliłaś mnie! i pomysłem i wykonaniem! recepta na czopki? hhehe :) dobre! klimatyczny ATeCiak!
OdpowiedzUsuńniezłe skarby trzymasz w piwnicy :)
niesamowita jesteś!!!
OdpowiedzUsuńArte - jesteś arcy utalentowana i masz niesamowite pomysły! kolekcja w piwnicy musi być wciągająca a pomysł na ATC jest mistrzowski!!!
OdpowiedzUsuńgenialny pomysł i świetne wykonanie. Twoja kreatywność zwala z nóg, a info o czopkach bezcenne :) Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńboskie a nie fajne moja Droga :-))) ale pomysł - cudo !
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i cudne wykonanie bardzo fajna ta rycina.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
coś wspaniałego!!
OdpowiedzUsuńFajniejsze nawet bardziej niż całkiem!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł i świetne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam oryginalny pomysł i świetne wykonanie!
OdpowiedzUsuńrewelacja!!!
OdpowiedzUsuńzawsze zaskakujesz pomysłowością, niebanalnym podejściem do tematu- uwielbiam TAKIE prace
OdpowiedzUsuńkiedy zobaczyłam samo pierwsze zdjęcie w życiu bym nie pomyślała jaką rewelację znajdę poniżej. totalne zaskoczenie! też chce takie ładne ATC :)
OdpowiedzUsuńfantastyczne ATC!!!
OdpowiedzUsuńTaaaaaa.... chciałabym, żeby i mnie tak wychodziło, kiedy wena opuszcza ;)) Genialne!
OdpowiedzUsuńehehe, recepta na czopki mnie rozwaliła :D
OdpowiedzUsuńa Ateciak jest genialnie prześliczny :*
Rewelacja! Super pomysł na wyzwanie, a szczegóły techniczne ateciaka mnie zaskoczyły niesamowicie! :D
OdpowiedzUsuńświetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńw sumie nikt by nie spostrzegł, że to czopki, bo widać tylko tinct. belladonnae :) do butelek jak najbardziej pasuje :)
gooseberry - widzę, że jesteś w temacie:))) Dokładnie tak samo sobie pomyślałam -Extr. Belladonnae pasuje do butelek jak ulał (pewnie nawet i taką butelkę bym znalazła),a reszty nikt nie rozczyta:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł! Buteleczki (przynajmniej się dowiedziałam, jak się fachowo nazywają - też mam kilka w moim "śmietnisku") same w sobie niezwykle dekoracyjne, a w Twojej fotoszopowo-ateciakowej interpretacji dodatkowo zyskują. Tak, dawne apteki miały swój klimat, nie to, co współczesne hipermarkety wielkich koncernów...
OdpowiedzUsuńrewelacja! POmysł z receptą haha na czopki! Bomba!
OdpowiedzUsuńświetny ATCiak :) aż zapachniało apteką :) no i nie mogę się na buteleczki napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńświetnie Ci wyszło to ATC! i nie wiem czemu, ale chciałabym je powąchać. :D chociaż nie... jak na czopki, to jednak chyba nie. :D czopki są ble! :D fajne skarby masz w piwnicy! wpraszam się na wycieczkę krajoznawczą. ;) :*
OdpowiedzUsuńŚwietne: buteleczki same w sobie są super, ale w ateciaku wypadają wspaniale!
OdpowiedzUsuńAbsolutnie genialne!!! :)
OdpowiedzUsuńSuper są te buteleczki - tak już poza ateciakiem :) A nikt by się pewnie nie domyślił tych czopków, bo to tu ,to pismo magiczne dla większości pewnie ;)