środa, 18 kwietnia 2012

U Drychy

To będzie historia dwóch zdjęć i jednego żurnala. Pretekstem do całego zamieszania jest wpis w żurnalu Drychy. Tematem przewodnim jest bal maskowy, bal przebierańców . . . coś co do końca nie jest moje. Musiałam to naciągnąć do moich snów i wyobrażeń. Impreza życia - nie myślałam dotąd o tym, ale skoro nadarzyła się okazja do takich przemyśleń pozwoliłam sobie puścić wodzę wyobraźni. Gdy już uświadomiłam sobie jak by taka impreza miała wyglądać wyszukałam na Pinterseście dwa "odpowiednie" zdjęcia.



Nieco nieudolnie, ale z ogromnym zaangażowanie zrobiłam z nich jedno:


Potem poszło już szybko - transfer białą akrylówką i parę ozdobników....






Bo taka byłaby impreza mojego życia - egzotyczna, dzika plaża, ciepły piasek, mnóstwo świeczuszek i lampionów. Nastrojowa gitarowa muzyka w wykonaniu akustycznego wirtuoza lub utalentowanego przyjaciela;) Wino, owocowe driny, wielkie, białe poduchy,  luz- żadnych masek i przebrań. Kameralne grono najlepszych kumpli, takich wiecie - co się ich zna od zawsze. Dysputy i retoryczne rozważania na równi z rytmicznymi podrygiwaniami i spacerami brzegiem morza.
I najważniejsze - o północy zbiorowa kąpiel na golasa w ciepłym morzu. . . hmmmmmm


15 komentarzy:

  1. ale się rozmarzyłam patrząc na te zdjęcia...
    piękny wpis:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna wizja i jeszcze piękniejsza jej oprawa. Ech, szczęściara z tej Drychy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. odnalazłabym się z chęcią na takiej imprezce :-), cudny wpis!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj też by mi się przydała taka impra....chyba każda z nas o takiej marzy. Świetny wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tylko się rozmarzyłam... jak Ty to robisz, że to takie wszystko piękne?... Pozdrawiam i wracam do rzeczywistości ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojesoo cuuudo! Ja chcę na taką imprezę!!!
    :D

    OdpowiedzUsuń
  7. oj... chętnie się na taką wybiorę.. O strój nie trzeba się martwić.. o buty też nie... Mmmmmiodzio :)

    OdpowiedzUsuń
  8. woooooooowwww, jesteś niesamowita!!! wpis genialnie wyszedł :):)
    a impreza zapowiadałaby się nieźle, szczególnie ta kąpiel na golasa :D

    OdpowiedzUsuń
  9. woww!!!! genialnie to wyszło!!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. na taki bal i ja się piszę:)zabierasz?

    OdpowiedzUsuń
  11. przepiękne...a patent ze sznureczkiem na zdjęciu musze wykorzystać kiedyś bo strasznie mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie połączyłaś te zdjęcia. Jeśli chodzi o imprezę, to zgadzam się z Tobą co do każdego detalu ( z kąpielą włącznie ). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. nie wiem jak to się stało, że umknął mi ten post... piękny wpis a impreza - myślę, że byłaby świetna :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ech... no i dlaczego ja tak nie potrafię?? ;)
    Coś pięknego!

    OdpowiedzUsuń