niedziela, 5 grudnia 2010

Naszyjnikowo.

Dzisiaj miałam się wybrać na Halę Targową po kolejne kluczyki ale mróz i ciemność za oknem skutecznie mnie odstraszyły i zdecydowałam się pospać dłużej:) Całe szczęście przygotowałam sobie na zapas troszkę kluczowych naszyjników i dziś mogę całkiem swobodnie wrzucić kolejnego biżuteryjnego posta.
Tym razem dwa naszyjniki. Takie oto :









Pozdrawiam serdecznie, mróz nie odpuszcza ale trzymając się blisko kaloryfera jakoś da się wytrzymać, więc dosuńcie wasze biurka do źródeł ciepła i ...do pracy!:)))

                                     

10 komentarzy:

  1. Piękne bez wyjątku...choruję na kluczyki ale u mnie żadnego magicznego miejsca co by je nabyć :-)...u nas rano było -23 stopnie...rozpaliłam w kominku

    OdpowiedzUsuń
  2. Ponownie nie mogę się napatrzeć... cudowne! piękne! i niezwykle klimatyczne :) Tworzysz istne cudeńka!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem zakochana w Twoich pracach ale biżu to już mistrzostwo . Czekam na więcej niecierpliwie

    OdpowiedzUsuń
  4. jesteś jedyna w swoim rodzaju i uwielbiam Cię:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziewczyny - no co tu dużo mówić : strasznie mnie rozpieszczacie, rozpływam się jak masełko pod wpływem waszych komentarzy!:)))Buziole!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiesz nie będę oryginalna i znowu się powtórzę ... no zakochałam się i już ...

    OdpowiedzUsuń