sobota, 3 grudnia 2011

Pierwsze grudniowe myśli

Póki co jakoś się trzymam i kolejne strony mojego grudniownika zapełniają się treścią.






Trzymajcie się cieplutko, biegnę zrelaksować refleksyjną głowę w chłodnej basenowej wodzie:)))


10 komentarzy:

  1. Cudowny wpis !!! Przepiękny !!! Zastanawiałam się, co tam wpiszesz... i czy w ogóle.. :)I jest ! Teraz musisz ten grudniownik (czy coś tam) skończyć obowiązkowo!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. wiedziałam ,że będzie niebanalnie!!!! tak zdecydowanie zimna woda robi dobrze na szalejące myśli ...... tez kocham to uczucie gdy opływa ciało a mózg się wyłącza i tylko chłoniesz tą ogromna przyjemność z pływania !!! Ja też się zbieram na basen na 8.00 ****

    OdpowiedzUsuń
  3. przepiękne...Twój grudniownik zaczyna nabierać cudownych klimatów w środku. Czekam na dalsze wpisy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie dość, że piękny grudniownik, to zawartość się zapowiada pysznie;)

    OdpowiedzUsuń
  5. "mimo wszystko i wbrew wszystkim" - oj, dobre.
    smakowitości stworzyłaś.
    no, może tylko motyw odstawiania kawy nie przypadł mi do gustu. ;)))

    OdpowiedzUsuń