Wiem, wiem ta czerwień "odrobinę " różowa jest, ale ja tak bardzo nie lubię czerwonego, że nie znalazłam żadnego bardziej czerwonego papieru w moich zbiorach:(
Z resztą i tak "najpiękniejsze" są tu zdjęcia....czyż nie????
Ps. czerwień okazała się być faktycznie zbyt różowa :))) i na potrzeby SP powstała jeszcze bardziej masakryczna (za to zgodna z wytycznymi) wersja, której już tu nie zamieszczam.
Zanim się pożegnam jeszcze foto-relacja z dzisiejszych łowów...udanych, nie powiem, bardzo udanych!!!
I to tyle na dzisiaj. Pozdrawiam serdecznie i życzę spokojnej, słonecznej niedzieli:)
Twoja praca posłużyłaby rewelacyjnie jako plakat reklamowy! Genialna! Mam nadzieję, że fotorelacja zmyślona i że naprawdę nie przytrafiło Ci się to. Łupy - WOW! W styczniu, jak będę miała więcej wolnego, będę musiała udać się do Krakowa! ZDECYDOWANIE! I mam nadzieję, że skusiłabyś się na małą, wspólną łupieżczą wyprawę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Ptaszynko moja kolorowa - przylatuj do mnie i ruszamy na łowy!
OdpowiedzUsuńA fotki ze scrapa...no niestety moje własne :(
Mogłaby to być kolejna strona w moim artjournalu:)))
Zdecydowanie musisz bardziej na siebie uważać :)
OdpowiedzUsuńW takim razie jesteśmy umówione :)
Miłego dzionka
DżizysKrajst i Ty jeszcze żyjesz? ja to Cie ściskam gorąco przez jakąś miękką pluszową ciepłą kołdrę co by Ci już krzywdy nie robić. A pomysł na plakat nie ma co dałby do myślenia (tak jak ten z płytką wyobraźnią) pozdrówka :)
OdpowiedzUsuńdoskonała praca i dobry przekaz; fantastycznie!
OdpowiedzUsuńScrap rewelacyjny...aż mnie ciary przeszły :-(
OdpowiedzUsuńA łowy OMG ...oczy mam na wierzchu
Pięknie zemściłaś się na czerwonym kolorze! ;) Lepiej bym tego nie zrobiła, chociaż też nie lubię ;)
OdpowiedzUsuńA na skarby patrzeć nie mogę, bo zapaści dostanę z zazdrości ;)
Aaa, Arte, szkoda, że nie zaglądasz na forum Scrappassion, bo tam też jest akurat wyzwanie, do którego ta praca pasuje - CIAŁO i ma być praca z fragmentem ciała :)
OdpowiedzUsuńTakie świetne prace trzykolorowe się pojawiają, że mnie też zaczyna kusić na ten zestaw, chociaż go nie lubię :)
Aha, a upolowane cyferblaty są powalające.
OdpowiedzUsuńten scrap jest genialny!!!... chociaż nie zazdraszczam tylu urazów:(
OdpowiedzUsuńmamy dużo wspólnego...obie nie lubimy czerwieni i kwiatków w scrapowej twórczości:))
a łupy....chyba wiesz...cuuuuda!!!!:)))
aż człowieka dreszcz przechodzi...
OdpowiedzUsuńja osobiście przepadam za kombinacją tych 3 trzech kolorów, chociaż w innych relacjach.
raczej czerń+biel z kontrapunktem czerwieni.
ale brawo za wyzwanie postawione samej sobie.
jakże niebanalnie zrealizowane. ;)
Świetny scrap! Świetny! ♥
OdpowiedzUsuńłowy imponujące :P, mnie urzekła ta mini książeczka? czy to nuty? :>
nie mogłam się oprzeć :P
OdpowiedzUsuńhttp://inspirujemy.blogspot.com/2010/11/nieobliczalna-artebanale.html
Skok z 10 m? o_O szaleństwo! ale też bym chciała, chociaż jak widzę te rentgeny to mnie odstrasza xD
OdpowiedzUsuńChyba najbardziej oryginalny skrap jaki dotąd widziałam!
Dla mnie rewelacyjny scrap :)
OdpowiedzUsuń