Dokonałam wpisu w Gurianowym wędrownym żurnalu. Tematem przewodnim jest damsko-męski punt widzenia. Spięłam więc szare komórki i starłam się znaleźć jakiś wspólny wszystkim przedstawicielom poszczególnych płci rys charakterystyczny. Stereotypy, wiadomo, przeszkadzają takim rozmyślaniom i narzucają banalne rozwiązania. Nie wiem czy udało mi się to dobrze uchwycić. Oceńcie sami :)
No bo czy tak nie jest, że mężczyźni szukają problemu na zewnątrz, a kobiety w sobie ???
Do wykonania transferu posłużyły mi znowu niesamowite rysunki Anny Halarewicz zamieszczone w starych Bluszczach.
trafnie ujęte :)
OdpowiedzUsuńświetny wpis!
Trafiłaś w sedno! :P
OdpowiedzUsuńboskie!!!
OdpowiedzUsuńpiękne te Twoje wpisy. ten - rewelacyjny i treść prawdziwie prawdziwa. :)
OdpowiedzUsuńfajna interpretacja!!! i bardzo prawdziwa - chyba niestety :(
OdpowiedzUsuńInnymi słowy- skąd ci faceci biorą tyle pewności siebie, czasami niezupełnie uprawnionej?... Transfer dodał szlachetności rysunkom i trochę niepokojącego rysu, w sam raz do tego wpisu!
OdpowiedzUsuńSo cool!!
OdpowiedzUsuńnie umiałam zwerbalizować tego, co trafnie (jak to zwykle ona) ujęła tu Mrouh.
OdpowiedzUsuńbrawa, Arte, wielkie brawa.
zyciowo i niezwykle pięknie...dziękuję Ci za ten wpis!!:)))
OdpowiedzUsuńLepiej nie można tego ująć...
OdpowiedzUsuńwspanialy wpis!
OdpowiedzUsuń