czwartek, 11 sierpnia 2011

Oscar po raz wtóry

Przecudnej urody wędrownik Cynki poświęcony jest poezji Emily Dickinson. Sam żurnal jest tak delikatny i klimatyczny, że brak mi słów by go opisać, mój wpis za to jest raczej mało delikatny. Wybrałam zdanie Emily, które uderzyło mnie obuchem w łeb i nie dało o sobie zapomnieć pomimo skrupulatnego poszukiwania bardziej optymistycznej alternatywy. Ilustracją do cytatu jest genialny rysunek Oscara Grillo.








10 komentarzy:

  1. Brakuje słów, aby wyrazić Twój talent =]

    OdpowiedzUsuń
  2. czuję się oszołomiona...
    moje skojarzenie z cytatem to tytuł książki Irvinga Stone `Udręka i ekstaza` o życiu i twórczości Michała Anioła - polecam, tak przy okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niezwykły.
    Podziwiam jak zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  4. wzdycham do niego! i wzdycham i wzdycham i.....

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem pod wrażeniem większym niż zwykle :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jak ja zazdroszczę posiadaczkom tych wszystkich wędrowniczków. piękny wpis, a i ja tak czasem mam, że jak coś się do mnie przyczepi, to już musi tak być. :)śliczności! pozdrawiam!! :*

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam Twoje wpisy...i nie tylko...:))

    OdpowiedzUsuń
  8. No cytat daje po głowie! Też plecam "Udrekę i ekstazę", tak mi się spodobała, że długo szukałam, aż wreszcie udało mi się kupić na Allegro pamietający wiele rak i par oczu egzemplarz...

    OdpowiedzUsuń
  9. każda praca w pięknym stylu! Podziwiam od dawna!

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękne! zachwycające prace, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń