Pamiętacie moje kalendarzowe candy? Gdy doszło do losowania okazało się, że jeden z prezentowanych przeze mnie kalendarzyków znalazł nabywcę gotówkowego, że się tak wyrażę:)
W związku z tym jedna z wylosowanych przeze mnie osób musiała chwilkę poczekać na swoją nagrodę. Wiem, że moja przesyłka już do niej doleciała, więc prezentuję również tutaj to co skleiłam z tej okazji.
Pozdrawiam serdecznie
Boski,podoba mi sie:))
OdpowiedzUsuńBoski,podoba mi sie:))
OdpowiedzUsuńPrzepiękny!
OdpowiedzUsuńta wersja zdecydowanie bardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCuuuudny!!!
OdpowiedzUsuńNa pewno warto było poczekać.
OdpowiedzUsuńSwietne! Taki kalendarz to dla mojego, ktory przerabia sie na marynarza ;) x
OdpowiedzUsuńNo cudny no!!!;)
OdpowiedzUsuńświetny :)
OdpowiedzUsuń