Rozpędziłam się z "pamiątkowymi" prezentami i dorobiłam jeszcze trzy. Dwa pudełeczkowe, przestrzenne scrapy i jeden notesik. Niestety nie udało mi się dobrze oddać na zdjęciach wielopłaszczyznowości kompozycji ale wydaje mi się, że wyszło to bardzo ciekawie. Z pewnością jeszcze wrócę kiedyś do tej zabawy, muszę tylko jechać do IKEA po ramki.
P.s. ostatni egzamin za nami, prezenty rozdane, wzbudziły duże emocje (nie tylko we mnie:), czas zacząć pisać pracę....szkoda,że o zarządzaniu, a nie o scrapbookingu :(
Nie dziwię się, że wzbudziły emocje, bo są naprawdę świetne! Rewelacyjne są fotki, a oprawa to genialnie podkreśliła:)
OdpowiedzUsuńświetne są:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę obdarowanym! Piękne są!
OdpowiedzUsuń