Tak czy owak, coś mnie zniosło w kierunku tego koloru. Zniosło mnie też (i tak już chyba pozostanie na dłużej) w kierunku absolutnie nieziemsko pięknych pieczątek Leanne Ellis. No po prostu się w nich zakochałam! Wiem, wiem w kwestii pieczątek wykazuję się ostatnio zawstydzającą niewiernością, ale co zrobić...taka słabość:)
Z resztą, niech ktoś spróbuje powiedzieć, że nie są zachwycające.
Sama nie wiem, która z tych pieczątek podoba mi się bardziej, ale wiem, że juz wkrótce możecie spodziewać się moich kolejnych karteczek z tymi i innymi projektami Leanne Ellis.
Pozdrawiam jesiennie i pędzę na dyżur :(
Wszytkim, którzy nie pracują i się obijają (nie tak jak ja) życzę spokojnego i twórczego weekendu
Sliczne!!! I te kolorki! Cudo!
OdpowiedzUsuńi ja się w nich zakochałam,są cudne!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne połączenie kolorów... A dla mnie fiolet jak najbardziej jesienny :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękne obie! Stempelki rzeczywiście cudowne! Ciężko od nich oczy oderwać :) Połączenie kolorystyczne wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńP.S. Gratuluję wyróżnionego liftu :)
Pieczatki rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńFantastyczne kolory, uwielbiam fiolety, rowniez jesienia :)
pozdrawiam
Zestawienie kolorów jest obłędne :)A pieczątki rzeczywiście piękne.
OdpowiedzUsuńcudny fiolecik! :)
OdpowiedzUsuńFiolet stosuję bardzo rzadko, bo to moim zdaniem wymagający i trudny kolor - ale w Twoim opracowaniu wygląda świetnie :-)
OdpowiedzUsuńKolor fioletowy zaliczyłabym do całorocznych :)
OdpowiedzUsuńA karteczki zachwycające nie tylko dzięki stempelkom :)
Piękne - niebanalne i przykuwające uwagę :)
OdpowiedzUsuńSwietne prace!
OdpowiedzUsuństemple są super! czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuń