Musiała, po prostu musiałam jeszcze coś scrapnąć z tych kolorków:)
Nie mam już co prawda nadzieji, że załapią się na Piaskownicę, bo to chyba znowu nie "te" kolory, ale tyle frajdy z pracy nie miałam już dawno.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam również na bloga Na Strychu, gdzie moje dwie karteczki czekają na waszą opinię:)
Piękne :) i słodkie!
OdpowiedzUsuńrzeczywiście sliczne kolorki...i piękny stempelek na pierwszej kartce :)
OdpowiedzUsuńpiękne :) takie spokojne
OdpowiedzUsuńpssst to ja
OdpowiedzUsuńahahha :P
Są prześliczne! Delikatne i słodkie :)
OdpowiedzUsuńI słusznie! pastele są świetne! a w Twoim wykonaniu... s
OdpowiedzUsuńiśtne piękno! :)
sliczności!
OdpowiedzUsuńpiękne i muszą się załapać - u mnie na compie mają piękny pastelowy kolor :-)))
OdpowiedzUsuńurocze Te pastele. Podoba mi się strasznie ta karteczka z mamą.
OdpowiedzUsuńcudne, takie delikatne:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wypłowiałe kolory, tylko jakoś mi w ręce nie wpadają;) Ale za to z przyjemnością oglądam u innych np. u Arte :)
OdpowiedzUsuńprosciutka, ajaka sliczna
OdpowiedzUsuńTe kartki są tak ciepłe i delikatne, eteryczne wręcz :-)
OdpowiedzUsuńpiękne karteczki!
OdpowiedzUsuńśliczny ich klimat!
OdpowiedzUsuń