Chyba nie będę odosobniona w twierdzeniu, że było za krótko! Rozminęłam się z większością dziewczyn, nie widziałam innych pokazów, nawet nie zdążyłam zrobić zakupów....ALE i tak muszę przyznać, że było wspaniale! Cudowna, twórcza atmosfera, śmiech, gwar, uściski, całuski, okrzyki radości i zdumienia oraz oszołomienie, które z resztą zostało mi do dzisiaj. Nie podejmuję się wymieniać z kim się obściskiwałam, a tym bardziej kto mi się wymknął. Ale niewątpliwie ten zlot będzie mi się najbardziej kojarzył z moją kochaną stryszkową załogą, Finn i jej warsztatami, pierwszym spotkaniem z Anuszką i fantastycznym gorsetem Drychy :) ( przy okazji - Dryszeńko dzięki za cudna niespodziankę!). Udało mi się też poprowadzić pierwszy w życiu pokaz scrapbookingowy - pozdrawiam wszystkie urocze dziewczyny, panie i siostry zakonne (!), które mi w tym towarzyszyły. Bardzo wam dziękuję, że zechciałyście mnie pooglądać i wysłuchać!
Mimo najlepszych chęci nie udało mi się zrobić ani jednej fotki, aparat nie został nawet wyciągnięty z walizki, dlatego też podkradłam parę zdjęć Immacoli. Ot tak na dowód, że faktycznie tam byłam i się nie obijałam :)
Krótka chwila na spotkanie z moimi ukochanymi łodziankami - Anią i Kamilcią:
I moje ulubione ujęcia podstolikowe:
Nie mam zdjęcia z Anuszką :(, nie wiem jak to się mogło stać!!!! Ale MUSZĘ się pochwalić, że dostałam od niej TO przepiękne ATC, które wzruszyło mnie na maxa...ale czy mogło być inaczej?
Oczywiście przed zlotem miałam liczne plany na udział w konkursach i wymiankach. Skończyło się na zrobieniu identyfikatora:
Zdjęcia, jak widać robione po zlocie, widać lekką maltretację, ale wciąż się trzyma :)
Jeszcze raz pozdrawiam wszystkich i już tęsknię do następnego spotkania!
zdjęcia podstolikowe tez uwielbiam,
OdpowiedzUsuńmój ulubiony moment warsztatów, kiedy wszyscy ciężko pracują, słuchają Karoli a tu nagle coś się tłucze pod stolikiem :D
Jak ja żałuję że nie mogłam tam być, a tak oglądam zdjęcia i mogę tylko się domyślać jak wspaniale się wszyscy tam bawili:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
A ja najbardziej ubolewam nad tym, że tak trudno było się dostać do Waszego scrapowego stolika. Dopchałam się na koniec i nawet udało mi się z Anią z Poddasza i Pampuchem odboć kilka Twoich cudownych pieczątek.
OdpowiedzUsuńIdentyfikator przepiękny a zdjęcia urocze.
Te pod stolikiem superowe
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa się cieszę, że mogłam Cię poznac osobiście, aczkolwiek poza Witaj,to nie za bardzo pogadałyśmy.... Niestety nie udało mi się dopchac do Waszego stolika, a tak chciałam... następnym razem :)
OdpowiedzUsuńZdjęcie podstolikowe też mi się podoba :))) I indentyfikator.... cudny!!!!!
It looks like you have had a wonderful day!
OdpowiedzUsuńwith love,
Ineke
piękny identyfikator^^ musiało byc wspaniale na zlocie, moc wspomnień niech będzie z Toba przez cały rok i dodaje twórczych skrzydeł!
OdpowiedzUsuńgenialne fotki podstoliczne ;)
OdpowiedzUsuńniesamowicie żałuję, że nie mogło mnie tam być, bo bym zasiliła szeregi Twojego pokazu, podziwiam Twoje wycinankowe kompozycje! a zdjęcia spod stołu - najlepsze!
OdpowiedzUsuńaaaa!! Love, love! :) Nie martw się - mogę zrobić jakiś fotomontaż. ;) Jak ja się cieszę, że tam byłam! a identyfikator jak dla mnie przeboski! i dziękuję za podarunek - często ściskam i przytulam, a nawet do niego przemawiam, ale nie mam serca używać. :) :*
OdpowiedzUsuńi ja się ciesze ,ze mogłam podejść i się przywitać z Tobą widziałam, jak mocno byłaś zajęta, z boku przyglądałam się twojemu pokazowi i serce mi pękało , jak dziewczyny siedzące przy stole korzystały z twoich stempli i nie wycierały po każdym użyciu (bo u mnie to taki maniakalny nawyk)identyfikator prześliczny i taki optymistyczny aha a mini albumik z atc też zrobił na mnie wielkie wrażenie
OdpowiedzUsuńSwietny pomysł na albumik z Atc:) Jeszcze go u Ciebie chyba nie widziałam.
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia spod stolika!
pozdrawiam;;)
zmacałam Twoja niesamowitą książeczkę ateciakową...cudny identyfikator i strasznie się cieszę, że Cię uściskałam:))
OdpowiedzUsuńOj i mi było niezwykle miło. ATCiakowy albumik no przeeeecudny, identyfikator, po prostu brak słów!!!! Jednym słowem cała Arte!!
OdpowiedzUsuńJako osoba nie związana z tym szaleństwem nadal czuję się oszołomiona mnogością doznań wszelakich... ale to pozytywne oszołomienie i wiem o czym piszecie :)) Dzięki, że mnie zabrałaś :) umiejętności z warsztatów wykorzystam do nowych projektów :) Przyjeżdżaj częściej :*
OdpowiedzUsuńMiałam to szczęście i widziałam Twój pokaz :) Teraz nic innego nie pozostaje jak zamówić kilka stempelków i próbować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!