piątek, 8 lipca 2011

Ujęcia podstolikowe

Immacola zrobiła mi podczas tegorocznego zlotu bardzo fajne zdjęcia. Trzeba mieć jej wyczucie, dryg i talent, żeby chwycić za aparat właśnie w takich, dziwnych momentach i pomimo zdecydowanie niesprzyjających warunków zrobić tak dobre ujęcia. A chwila faktycznie była "ciekawa" - w samym środku Karolowych warsztatów cichaczem wdarłam się na salę i w poszukiwaniu zaginionych stempli rozpoczęłam myszkowanie pod stołem. I właśnie tu złapał mnie Immacolowy obiektyw.
Tak bardzo spodobały mi się te zdjęcia, że postanowiłam je natychmiast oscrapować. 
LO jest leciutki, łatwiutki i przyjemny. Papiery MME (dostępne oczywiście w Na Strychu) idealnie zgrały się z kolorystyką zdjęć, a dodatek z naklejek sprawił, że całość powstała w iście rekordowym tempie poniżej pół godziny!





Pozdrawiam serdecznie, dziś oczywiście zwłaszcza przezdolną panią fotograf :)





9 komentarzy:

  1. ha ...cichaczem ;-) Byłam pamiętam :-) Zdjęcia cudowne oprawa rewelacyjna :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. pani fotograf również pozdrawia :D
    i cieszy się, że zdjęcia zyskały taką ładną oprawę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. podziwiałam zdjęcia Immacoli i pamiętam, że te twoje portrety wyjątkowo mi się spodobały. myślę, że dobrze oddają pasję (żeby nie powiedzieć szał ;) )ogarniającą nas w zlotowych momentach (i nie tylko).

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudny lo, a co do zdjęć Immacoli, to się zgadzam w całej rozciągłości!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale stemple się odnalazły? ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetna praca, wspaniałe kolory i wyjątkowe zdjęcia :)
    ATC z postu niżej jest cudny!!!!
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne zdjęcia! A tak wspaniale oprawione będą cudną pamiątką :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. superanckie!!! Świetnie, że się zajęłaś tymi zdjęciami :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fantastyczny scrap i naprawdę świetne ujęcia :-D!

    OdpowiedzUsuń