sobota, 26 listopada 2011

Do twarzy mi z zakochaniem:)

Już wiem czemu tak nie lubię scrapów! Mało, że człowiek się narobi, "nauzewnętrznia", nakombinuje to potem nijak nie ma tego jak sfotografować:(  Musicie mi wierzyć na słowo (albo wpaść oglądnąć osobiście) - to jest całkiem udane LO, tylko zupełnie nie udało mi się go obfocić. Kolory - do bani, głębia żadna....dobrze, że w ogóle coś widać:) Dobra, koniec biadolenia, pokazuję tak jak wyszło:







Scrap powstał na piątkowe polskoscrapowe wyzwanie LO, na które wszystkie was oczywiście zapraszam!

7 komentarzy:

  1. Oj tam, oj tam :) przecież wszyscy wiedzą jakie cuda robisz :) bardzo mi się Twoje zdjęcie podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. przepiękny! coś czuję, że jakby zobaczyła go na żywca to bym padła z wrażenia ;) do twarzy Ci z zakochaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ołaa dobrze, że dałaś zdjecia dodatkowe, a na rzutach z przodu zawsze fotki wychłodzą płasko, co Ty byś chciała... szkoda, że nie dałaś zdjecia jakiegoś pod większym kątem :D
    a może to dobrze? pewnie spadłabym z krzesła(!) a tak to tylko się obśliniłam i uśmiechnęłam :D

    OdpowiedzUsuń
  4. piękny jest i widzę że dosyć warstwowy !!! jestem chętna na zmacanie przy najbliższej okazji )))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ cudeńko :) Pięknie "dopełniona" całość!

    OdpowiedzUsuń
  6. zmacam z wielką przyjemnością :-)

    OdpowiedzUsuń