środa, 19 stycznia 2011

Przygotowania do walentynek.

Cóż, czas zacząć przygotowania do walentynek:) Kartki świąteczne rozesłane, kartki na dzień babci i dziadka zrobione, no to nie ma na co czekać. Na stryszkowym blogu przyszła kolej na mój post i nie miałam większych wątpliwości czego powinien dotyczyć. Machnęłam sobie póki co dwie "zakochane" kateczki, każdą inną, co by było z czego wybierać:) Jedna prosta, można by rzec męska, druga - wręcz przeciwnie - na maxa słodka. W ruch poszły znów papiery MME (głównie Lost@Found) i niezawodne pieczątki  Leanne Ellis.






Na koniec jeszcze łyk pozytywnych (nawet  można by rzec- lekko walentynkowych) wibracjii:

 Och, słucham tej płyty ostatnio na okrągło i tak mi jest przy niej leciutko na duchu:))) Buziaczki!

6 komentarzy:

  1. Poczułam się teraz bardziej męsko niż kobieco ;P bo jakoś ta pierwsza kartka bardziej do mnie przemawia ;)) choć każda z nich ma w sobie to coś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. prześliczne są obie karteczki, w każdej są cudne detale od których wzroku nie można oderwać zachwycają, wiązanie kokardki u tej różowej fantastyczny pomysł na pewno odgapię:) dla mnie mistrzostwo pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. a do mnie przemawiają obydwie z delikatną przewagą boooskich stempli :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. obie są śliczne ale ta pierwsza mnie powaliła po prostu - chyba przez swoją męskotę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne kartki!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. kartki śliczne :)
    dzięki za muzykę, pierwszy raz coś tak mi podeszło, że słucham tego na okrągło :) chwilowo nawet nie tęsknię za moją pracownianą ciszą hehehe :)

    OdpowiedzUsuń