Dzisiaj będzie nieco lansiarsko;) A, co tam.
Kolejny odcinek fantastycznego projektu liftowego Mamajudo przewiduje bowiem liftowanie MOJEJ kartki!
Na blogu Mamajudo możecie też przeczytać mały wywiad z moją osobą - zapraszam więc serdecznie!
Postanowiłam i ja podjąć wyzwanie i zliftować samą siebie.
Jak było? Muszę przyznać, że bardzo przyjemnie:)
A tak prezentował się lifowany wzorzec:
Ha, chyba po raz pierwszy mój lift jest dość wierny... co by nie mówić wyszedł z pod tej samej ręki co oryginał;)
Pozdrawiam cieplutko i zachęcam do wzięcia udziału w zabawie! Będzie mi ogromnie miło zobaczyć jak poradziliście sobie z moją kartką.
Jest prześliczna!
OdpowiedzUsuńObie karteczki są świetne! Mają bardzo ciepły klimat :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje prace, jetem zachwycona !!!!
OdpowiedzUsuńHehehe, ale numer :)
OdpowiedzUsuńŚwietne prace - obie :)
Pozdrawiam i życzę dobrego weekendu :)
Jak piękne, tak trudne do zrobienia. Z tą trudnością to wiem, co mówię bo od wczoraj męczę lift tej karteczki w wersji mocno uproszczonej, a i tak niemożliwie trudnej.
OdpowiedzUsuńObie cudowne!!!!
OdpowiedzUsuńprześliczna :)
OdpowiedzUsuńObie wersje rewelacyjne! Nie ma szans, żebym dorównała...
OdpowiedzUsuńObie wersje są wspaniałe :))
OdpowiedzUsuńNiesamowita jesteś :) Kartka zliftowana - bombowa, uwielbiam Mo :) A kartka do liftowania - ech, sama dobrze wiesz, jest genialna :)
OdpowiedzUsuńDzięki za przyjęcie zaproszenia ♥♥♥
Obie wspaniałe : )
OdpowiedzUsuńGenialny stempelek... nie potrafiłabym go użyć :D :D :D Obie świetne!
OdpowiedzUsuńNiezwykłe te karteczki:)) Wspaniały klimat, cudowna kolorystyka:))
OdpowiedzUsuńKurczę - nie mam słów, no.
OdpowiedzUsuńZliftować własną kartkę, w dodatku tak genialnie, że mam ochotę zrobić lift Twojego liftu. Nie wiem kiedy (oj, przydałby się jakiś luźniejszy dzień, przydał - mogłoby tak np. padać ze dwa dni z rzędu), nie wiem jak (już kiedyś pisałam coś na ten temat ;-) ), ale mam wielką ochotę spróbować, bez względu na efekt :)
Ale świetnie Ci wyszła! No narażę się i powiem, że mi się ten lift bardziej od oryginału podoba :D
OdpowiedzUsuńA ten obrazeczek w ogole boski, skąd to?
Cudowna kartka, zarówno pierwsza j ak i druga, nie potrafię zdecydować która piękniejsza :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się klimat jaki stworzyłaś w tej pracy:-)
OdpowiedzUsuńFantastyczny lift...pierwowzór też zachwyca:) Pięknie pokolorowałaś... bardzo klimatyczne i przytulne karteczki :) tylko podziwiać
OdpowiedzUsuńOsiągnęłaś mistrzostwo w liftowaniu samej siebie.
OdpowiedzUsuńgenialny pomysł i piękny lift.
Arte, przede wszystkim dzięki za wywiad, dzięki za możliwość liftu twojej kartki( dla mnie bardzo trudnej)
OdpowiedzUsuńTwój lift jest cudny!!! Pozdrawiam serdecznie :)
Wspaniała! :)
OdpowiedzUsuńCudowniści, przepiękna:)))
OdpowiedzUsuń