środa, 20 października 2010

Dla małych pacjentów. cz.2

Wczoraj było poważnie i dorośle, to dziś wracam do tematów dziecięcych. Lubię je, bo to idealny pretekst, żeby pobawić się bardziej zdecydowanymi kolorami. Cały czas pozostaję w tematyce zdrowotnej, bo po wcześniejszych karteczka już ślad nie pozostał, a chorych przybywa :)
Zrobiłam ich wczoraj (przy intensywnej pomocy Uleńki, która kolorowała pieczątki) całą stertę, ale będę przezentować po troszkę, w układzie kolorystycznym, co by nie gryzły w oczy:)



Dzisiaj, jak widać  - te różowo-fioletowe, jutro coś z kolorów podstawowych:)
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrówka!  
                                                                                                 

10 komentarzy:

  1. jaka ilośc kartek! i każda inna, sliczna^^ na pewno pokrzepia chorych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. słodzieńkie:D każda piękna ale mnie najbardziej rozbrajają te z dziewczynką i dużym misiem:)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak zwykle - coś pięknego !!!!! są urocze - ten piesek na fotelu cudo !!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. a mnie rozbraja ta z dziewczynką która podaje lekarstwo, słodziutkie karteczki,a ten napis"zdrowiej szybciutko" taki milutki, jak bym miała takie to już wiem komu bym podarowała;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkie piękne, ale te z misiem mnie najbardziej urzekły :)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetne!! kolorowe i tak się dobrze na nie patrzy

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeslodkie obrazeczki i śliczne karteczki

    OdpowiedzUsuń
  8. Udały Wam się świetnie! Mnie najbardziej rozbraja pierwsza karteczka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowne karteczki, a ilość ich oszałamiająca :) Zazdroszczę Ci takiej pomocnicy ;) Stempelki są prześliczne, a kolory urzekające. Dzieciaczkom na pewno będzie raźniej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne karteczki, pewnie dzięki małej pomocnicy takie ładne i milutkie wyszły:-) Myślę że nie tylko dzieci ucieszyłyby się z takiej pocieszajki. Świetny pomysł na rozweselanie chorych:-*

    OdpowiedzUsuń