Ja uszyłam sobie zakładkę. Niezbyt skomlikowaną, bo sam hafcik maszynowy jest już wystarczającą ozdobą.
No ale to nie mogło mnie zaspokoić w dziedzinie szwalniczej, bo co jak co, ale szyć po papierze kocham chyba ponad wszystko inne, więc uszyłam sobie sobie jeszcze notesik. Podobnie jak w poprzednim poście jego bazą jest "wypasiony" notes z Hannah Montana z Tesco.
Zapraszam serdecznie do wzięcia udziału w naszym wyzwaniu, bo coś wydaje mi się, że nie jestem jedyną która lubi szyć po papierze:))), no i nagrody nie byle jakie czekają na zwycięzcę!!!
Pozdrawiam serdecznie
zazdraszczam maszyny z tymi hafcikami...a prace jak zwykle wypieszczone!:))
OdpowiedzUsuńooooo, super haft!!! jest piękną ozdobą!
OdpowiedzUsuńOj, chyba trzeba miec przydasie ze sklepu, co?
OdpowiedzUsuńNotesik swietny!
Madziu - nie trzeba używać niczego ze sklepu! Tacy jesteśmy fajni:)))
OdpowiedzUsuńbiedna Hannah ;)))))
OdpowiedzUsuńRewelacyjne! Ogromnie mi się podoba i zakładka, i notes:)
No i znowu cuda!!!
OdpowiedzUsuńI tak jak poprzednio pięknie szyjesz, tworzysz:)))
OdpowiedzUsuńna takie "Hany Montany" to mogę patrzeć godzinami!!! Świetne!!!
OdpowiedzUsuńTo ja tak hurtem, z trzy wpisy: piękne to poprawianie rzeczywistości. Twoimi szyciami zachwycam się nieustająco, a w wydaniu notesowym jest szczególnie efektowne.
OdpowiedzUsuń