Nie było mnie tydzień i w tym czasie w różnych miejscach pojawiły się moje prace, a tu - nie, więc nadrabiam zaległości. Najpierw, zgodnie z chronologią ATC na prima-aprilisowe wyzwanie Polek Scrapujących, które poprowadziła Daniela. Miało być o rybkach i o głębokiej wodzie, czyli temat bardzo mi bliski:)
Tuszowane tło wyszło tak sobie, ale przynajmniej sprawia wrażenie głębi:)))
Dla kontrastu - druga praca to romantyczny (również prima-aprilisowy) scrap dla Na Stryszkowego bloga.
W rolach głównych, znane już z innych odsłon - dziewczyny mojego życia:)
Jak widać - podjęłam nierówną walkę z tematem kwiatowym i (pewnie ku rozczarowaniu większości z was) przyznam, że na dłuższy czas uważam się w tym temacie spełniona i nie zamierzam doprowadzać do kolejnych konfrontacji :)))))
No i to tyle z zaległości, od jutra już na bierząco. Pozdrawiam serdecznie
Praca jest przepiękna! I tak masz rację, nie nasyciłaś mnie kwiatowo. Ale i tak mam uśmiech na twarzy gdy patrzę na kwiatki u Ciebie :D
OdpowiedzUsuńno kochana, a obiecałas z kwiatuszkami co innego ;) cudny LO's :)
OdpowiedzUsuń