Druga szesnaście spytała czy będzie więcej? Czy będzie więcej zawieszek? Oczywiście, że będzie !!!Okropnie mi się spodobały i nie ma takiej możliwości, żeby nie powstało ich jeszcze całe mnóstwo:)
Dziś - trzy następne, motyw zegarowy pozostaje, ale dla urozmaicenia dodałam dwa moje równie ulubione detale : klucz i motyle.
Wybaczcie - zdjęcia na manekinie marne, bo wiadomo co dzieje się za oknem :(
Coś czuję, że pozostanę w tym temacie na dłużej. Muszę tylko uzupełnić zapasy starociowych rumpli ...życzcie mi udanych łowów jutro rano:)
Pozdrawiam serdecznie
boże no cudne po prostu cudne
OdpowiedzUsuńOj, oj, ta z kluczem i ta ostatnia wychodzą na prowadzenie :)
OdpowiedzUsuńNo to dałaś, Arte, koncert! :) Nawet nie umiem wybrać faworytki, bo każda ma w sobie coś, co mnie zachwyca:)
OdpowiedzUsuńDużo Ci skarbów zostało po okresie biżuteryjnym. Ja też taki przeszłam ale chyba mam mniej skarbów;) Chociaż wagowo to kto wie, bo ja wielkie kamienie kupowałam :)
Zakochalam sie...
OdpowiedzUsuńz całego serca życzę udanych łowów, bo chcę WIĘCEJ, WIĘCEJ, WIĘCEJ takich cudowności oglądać :)
OdpowiedzUsuńCzy można któryś z tych cudów zakupić? :)
OdpowiedzUsuńgenialne! i wcale mi nie dosyć.
OdpowiedzUsuńteż zaczynam się zastanawiać jak cię tu skorumpować. ;)
a może po prostu je gdzieś sprzedajesz?
Cuda!!! Cuda!!! Niesamowite i niezwykle klimatyczne :)
OdpowiedzUsuńnie nie muszę niestety wykasować ten blog z ulubionych ;-)
OdpowiedzUsuńJa też chcę Cie skorumpować :-) ...albo wprost na Ciebie napadnę ???
Magiczne te prace. Bardzo podoba mi się ich stylistyka, takie starodawne, zatrzymane w czasie. No i te zegarki, koraliki oraz ciepłe kolory to to co tygryski lubię najbardziej.
OdpowiedzUsuńSon hermosos, un trabajo maravilloso. Besos.
OdpowiedzUsuńKlimatyczne i tak piękne że dech zapiera:) pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńklucz z motylem jest po prosu piekny
OdpowiedzUsuńPiękne...
OdpowiedzUsuńŁał! Świetne!
OdpowiedzUsuń